Muzyka gwiazd

bal2

.

Góry moje kochane…
Piszę ten list
tęsknoty piórem.
Pewnie tam u Was
już mgły jesienne
malują księżycowe
kwiaty w dolinach
a lodowate strumienie
zapowiadają rychłe
nadejście zimy.

Góry moje kochane…
codziennie odwiedzam
Was myślą, stawiam
niewidzialne swe kroki
na ścieżkach krętych.
Podziwiam ikonostasy
drewnianych cerkwi
i smukłe ich wieże
na tle błękitnego nieba

Już niedługo wrócę,
dotknę dłonią kory
klonu i buka…
Znów powędruję
do Ciebie bacówko
wzdłuż tańczącego
strumienia,
A gdy dotrę do źródła
przystanę i wsłucham
się w ciszę.

Poczekam…
poczekamy razem,
w skupieniu wielkim,
by usłyszeć ten
tajemny śpiew nocy,
odwieczną
muzykę gwiazd…

 

144 Comments

          1. spróbuj jeszcze raz…
            ale wszystko po angielsku przyszło,jak otworzyłam,to Twoje posty mi się otworzyły…

  1. kiedy sobie idę miasta mego ulicą
    patrzę na drapacze chmur wysokie
    w cichości ducha mego smutek ściska
    że tylko domów to wieże strzeliste
    myśl moja biegnie ku górom i halom
    jak ptak szybując w przestworzach żalu

    Ot tak mi się rymło 😀

    1. kiedy sobie idziesz po miasta ulicach
      w znanych jedynie Tobie bliskich okolicach
      zamyślasz się nagle, a myśl twa ucieka
      w rejony gdzie góry i rwista jest rzeka
      i westchniesz na tę myśl, z tęsknotą w tym „wzdechu”
      i idziesz przed siebie, tak bez pośpiechu

      😀

      1. Zazdrość bierze mnie niezdrowa
        kiedy czytam wersy wasze
        bo z łatwością zdolna głowa
        pisze to co w znoju ja ukwaszę
        😀

          1. się zmęczyłem co nie miara
            idę wrzucić coś do gara
            nie wiedziałem mówię szczerze
            – po rymowaniu głód człeka bierze
            😀

      1. Ty to nazywasz poezją? Już widzę te nekrologi w poniedziałkowej prasie: masowe samobójstwa znanych poetów w reakcji na wypociny niejakiego Urdena na jednym z blogów 😛

  2. jak widzę,tu zjazd poetów Violu…
    i widze uklryte talenty wyszły na wierzch…no…no…
    Pozdrawiam … 🙂

        1. Pstro on nie Tobie
          ale mi chciał niechcący dokuczyć…
          Kiedyś się zdradziłam, że za panny
          to mi było Wrona… Zapamiętał!!!

          No ale jakby nie patrzeć, to rodzinę
          mam niezłą,,, 😉

  3. I tak to właśnie jest. Zaczęło się od pięknego, z samego dna duszy, wiersza Violi o górach a skończyło się na rymach częstochowskich, których żenujący poziom wypłoszył subtelną Pstro, która aczkolwiek robiła dobrą minę, to jednak nie zdzierżyła w końcu i poszła sobie 🙂

    1. urden, nie wywołuj pstro z bloga 😀 …oczywiście, że jestem i czytam nawet, ale sam powiedz, gdzie nie wejdę to za fiu bździu mnie mają…a wiesz ile kosztuje powstrzymać się na pięć minut? na całe pięć minut??! 😀
      subtelna powiadasz? /zakręcenie się na pięcie i nucenie sobie pod nosem/

      1. Jakąś maskę trzeba przyjąć na potrzeby netu prawda? Subtelność i wrażliwość za bardzo bolą. Jedni przyjmują więc maskę cyników, inni chamów, jeszcze inni przyjmują maskę Pstro 🙂

            1. viola!! a oni mi facetem po oczach, przy moich dlugich włosach, metrowych nogach, przy…/kaszlniecie/ weź mu coś powiedz, albo chociaż kuksańca daj 😀

      2. Właśnie to kocham w górach. Tam czas płynie inaczej. Razem czy osobno – to nie ma znaczenia. Jesteś tylko Ty i absolut.

        1. hahahaha….Urden…masz po uszach…tak nastrój zepsuc…
          no nie…widac …gawrony tak mają….

              1. Biedny to ja będę jak pod koniec listopada spotkam smoka. Co prawda obiecał jakieś precle, ale kto go tam wie czy się teraz sianem nie wykręci 😀

                  1. pamiętaj, że mój wizerunek pstro, musi brzmieć nienagannie, a ja tu jakieś niedopatrzenia urządzam 😀

        1. Zagryzając złość swą chrupkiem,
          Nie myśl że rozmawiasz z gupkiem
          Gust to ja mam wyśmienity
          Wszak tu jestem. Nie kobity?

  4. a przy tym wzruszam się autentycznie…i jakaś tęsknota we mnie……

    a widoki…ze hej….

  5. A mnie ciut kusi do wlepienia
    ‚ jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach’ 😉
    Alem ja już taka przekorna, Viola , wiesz ;)))
    Tak serio i a propos gór: mam zalecenie ( jeszcze nie skierowanie) na sanatorium w górach..choć podobnom „trochę ZA młoda na takie rekonwalescencje ” ( jak to pięknie brzmi! )
    hahaha!

  6. Kiedy zaczęłam czytać, pomyślałam, że ja tak o morzu;-) Nawet kiedyś napisałam „Marzenie”, tylko nie wierszem;-)

  7. Witam Cię Violu:)
    No zajrzałam ja ci do ciebie i sobie czytam,isobie czytam i się uśmiecham.Fajnie sobie gadacie:)Muzyczka robi swije….ale jest też u ciecie niesamowity spokój.No ja go tu przynajmniej czuję.Macham do ciebie i usmiecham się.Jeszcze cię caaalutkiej nie przeczytałam ale przeczytam.

      1. No tak sie składa że jak juz raz gdzies słowko zostawię to wracam:)I będę to robic.A mój znaczek firmowy jest normalnie fest!!!Cała jaaaaa:)Buziole zostawiam

  8. Dawno u Ciebie nie byłam …. a tu takie śliczności różne słowno-muzyczno-malarsko-uczuciowo. No i tęsknota straszliwa dookoła.
    Zajrzyj /jesli nie zaglądałaś/ do mojego tekstu „Bajeczka” na http://www.powakacjach.pl. Tam nie góry ale tyz piknie.

Dodaj odpowiedź do Adam Anuluj pisanie odpowiedzi